piątek, 5 stycznia 2018

Nowe szaty cesarza

Czasem uda mi się uszyć coś dla własnego dziecka. W ten sposób M. jesienią wzbogacił garderobę o szykowne płaszczyki, idealne do brodzenia w kałużach, łupania orzechów i macania wszystkich kamieni w zasięgu wzroku ;-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz