wtorek, 30 sierpnia 2011

pszczółki i hawajka

Bluzeczki z Burdy 6/2011 (model 106). Przedłużane, bo oryginał jest ewidentnie dla tych, co lubią mieć pępek na wierzchu.

W wersji lnianej i z przerabianą spódnicą (pszczółki są wyklejone koralikami + koronka + paski wełny na boczkach):


i bawełnianej, wybitnie letniej, określonej przez Geda mianem hawajki:

4 komentarze:

  1. wow, świetnie Ci wyszło. Swoją drogą nienawidze bluzeczek do pępka:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jak patrze na ta drugą bluzkę to już tęsknie za latem ;) Też nie lubię bluzek do pępka ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne ,ale druga jest przesliczna, czy to nadruki na niej?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, dziewczyny :-)
    jaga, wzorki były oryginalnie na materiale (to zrecyclingowana poszewka na poduszkę, która urzekła mnie właśnie nimi).

    OdpowiedzUsuń